jedwabna apaszka soczysta spadiora

Historia jedwabiu

Zastanawialiście się kiedyś jakie były początki jedwabiu naturalnego? Jak to się stało, że ktoś zauważył i przede wszystkim wpadł na pomysł jak wykorzystać niezwykły potencjał, który tkwi w niewielkim kokonie niepozornego owada – larwie jedwabnika morwowego? Każdy zna ten wyjątkowy materiał ale nie każdy wie, że historia jedwabiu jest wręcz arcyciekawa! Spokojnie mogłaby być osnową (nomen omen) niejednego historycznego filmu akcji. Dowiedz się jak doszło do tego, że dziś cieszą nas ubrania i apaszki jedwabne.

Jedwab naturalny – dlaczego warto zwrócić na niego uwagę?

Diabeł tkwi w… budowie przędzy. Jedwab to jedno z najcieńszych włókien naturalnych. Do jego niewątpliwych zalet należy dostosowywanie się do temperatury użytkownika i jego otoczenia. Co to znaczy? W czasie upału jedwabne ubrania przyjemnie chłodzą, a w chłodniejsze dni grzeją. Fibroinowe (czyli białkowe) włókna jedwabne są w przekroju trójkątne. To rozwikłanie zagadki niezwykłego połysku jedwabiu naturalnego. Światło załamuje się na włóknie niczym w pryzmacie. Dodajmy do tego hipoalergiczność jedwabnego włókna sprawiającą, że jest on niezwykle delikatny dla ludzkiej skóry czy włosów (stąd liczne gumki, opaski, czy turbany). Jedwab ma też działanie antybakteryjne i antypasożytnicze co czyni z niego idealny materiał do produkcji pościeli i bielizny nocnej.

Początek historii. Chiny ojczyzną jedwabiu

Za kolebkę jedwabiu naturalnego uznaje się Chiny. Jego początki sięgają ponoć 3600 r. p.n.e., a sama historia odkrycia jedwabiu pozostaje tajemnicą. Najbardziej znane są dwie legendy. Obie w roli odkrywczyń jedwabiu naturalnego osadzają cesarzowe na dworze chińskim. Pierwsze podanie głosi, iż żona cesarza Huang Di przechadzając się po swoim pięknym ogrodzie ze zgrozą spostrzegła, że jej piękne drzewa morwowe niszczone są przez jakiegoś szkodnika. Niesiona afektem wrzuciła do wrzątku kokon owego szkodnika – jedwabnika morwowego. Ze zdumieniem spostrzegła, że z kokonu wysnuwają się nici, które z jednej strony były mocne i elastyczne, a z drugiej niezwykle lśniące.

Choć finał drugiej historii rozgrywającej się na dworze chińskim jest taki sam, to jednak bohaterce – cesarzowej Luzie nie towarzyszyły aż tak skrajne emocje. Po prostu piła herbatę pod drzewem morwowym, kiedy do czarki z gorącym płynem wpadł dobrze znany nam bohater – kokon jedwabnika morwowego. 

Cenny skarb

I tak, przypadkowo odkrytej tajemnicy powstawania naturalnego jedwabiu, Chiny strzegły przez przeszło dwa tysiąclecia. Cały czas zachwycając możnowładców z całego świata. Handel jedwabiem był dla Chin dochodowym zajęciem i kwitł w najlepsze, do tego stopnia, że jego cena była bardzo często równa cenie złotego kruszcu. A szlak handlowy prowadzący z Chin do Syrii zyskał nawet miano… jedwabnego. 

Tajemnica jedwabiu naturalnego pod groźbą kary śmierci

Monopol Chin trwał w najlepsze, aż do roku 550 n.e., kiedy to dwóch mnichów, na zlecenie Bizantyjskiego cesarza Justyniana Wielkiego i jego zakochanej w jedwabiu żony, wykradło larwy jedwabnika w pielgrzymich laskach. Ryzykowali życiem, gdyż za próbę wywozu drogocennego materiału karano śmiercią. Zakonnikom udało się jednak ujść z życiem i tak oto władca wielkiego Cesarstwa Bizantyńskiego poznał tę szlachetną, chronioną przez wieki tajemnicę. Od tego czasu Bizancjum zaczęło pełnić niezwykle ważną rolę, jeśli chodzi o modę europejską. Materiał podbijał serca i stanowił szczyt luksusu. Do wrót obecnej Europy jedwab naturalny dotarł około 1147 roku, kiedy to król Sycylii porwał z Teb i Koryntu specjalistów zajmujących się hodowlą jedwabników.

A co było później?

Dalsza historia jedwabiu jest niemniej ciekawa. W okresie nowożytnym, produkcja jedwabiu rozprzestrzeniła się na inne kontynenty, w tym na Amerykę Północną. Wraz z nadejściem rewolucji przemysłowej w XIX wieku, produkcja jedwabiu została zautomatyzowana, co umożliwiło masową produkcję, dzięki czemu jedwab stał się bardziej dostępny dla szerokiej publiczności. Dodatkowo wprowadzenie i wykorzystanie maszyn do przędzenia jedwabiu i technologii przemysłowych znacznie obniżyło koszty produkcji.

Zrównoważona produkcja

Obecnie produkcja jedwabiu jest bardziej zrównoważona niż kiedykolwiek wcześniej. Dzięki dalszym postępom technologicznym i zrozumieniu ekologii, producenci starają się ograniczyć wpływ przemysłu jedwabniczego na środowisko naturalne. Wprowadzono więc bardziej przyjazne dla środowiska metody hodowli jedwabników i przędzenia jedwabiu. Pojawiają się również instytucje, które promują zrównoważone praktyki w produkcji jedwabiu oraz wydają certyfikaty poświadczające, że produkt jest wolny od szkodliwych substancji i że w procesie produkcji przestrzegane są etyczne normy. Również tkaniny stosowane do produkcji ubrań i dodatków Spdaiory posiadają certyfikat OEKO-TEX®, czyli poddane zostały międzynarodowemu systemowi certyfikacji, który ocenia i nadzoruje produkty tekstylne, aby upewnić się, że są bezpieczne dla ludzi i przyjazne dla środowiska.

Sprawca całego zamieszania – jedwabnik morwowy

W tym miejscu wypadałoby przedstawić odrobinę bliżej osobliwego jegomościa – mającego znaczny wpływ na całą historię jedwabiu –  jedwabnika (Bombyx mori). Jest to owad, larwa nocnego motyla, która żeruje na drzewie morwowym, żywiąc się jego liśćmi. Do produkcji jedwabiu wykorzystuje się również jedwabnika dębowego, żywiącego się jak łatwo się domyślić – liśćmi dębu. Jedwabniki przez gros swojego życia przede wszystkim jedzą, jedzą i jeszcze raz jedzą. Liście morwy dostarczają im pożywienia i materiału do produkcji jedwabiu. Gdy owady osiągną odpowiedni rozmiar, zaczynają wytwarzać kokony. Produkują tym samym jedwab, który wydzielają z gruczołów jedwabnikowych umiejscowionych na swojej głowie. Jedwab układa się wokół ciała owada, tworząc kokon. To właśnie z tego kokonu powstaje jedwabna nić o długości nawet około 1,5 km. Następnie nici te wykorzystywane są do tkania różnych produktów tekstylnych, takich jak tkaniny, ubrania, bielizna, pościel i wiele innych.

Jedwab na ziemiach polskich

A jak historia jedwabiu naturalnego przedstawia się w naszym kraju? Otóż dotarł on do Polski około XVII wieku, kiedy podjęto pierwsze próby wprowadzenia hodowli jedwabników oraz produkcji jedwabiu. Kto wspierał te inicjatywy? Otóż sam król Jan II Kazimierz działał w tym temacie. Jednak eksperymenty te nie przyniosły długotrwałego sukcesu i przerwane zostały po kilku latach. Następnie w XIX wieku, podczas okresu zaborów, prowadzono próby reaktywacji produkcji jedwabiu. Podjęto wówczas kilka inicjatyw w tym zakresie, ale z ograniczonym sukcesem.

Milanówek jedwabiem stoi

Prawdziwy renesans jedwab przeżywał na początku XX wieku, a dokładniej w 1924 roku. W tym czasie, w podwarszawskim Milanówku Henryk i Stanisława (rodzeństwo) Witaczkowie założyli Centralną Doświadczalną Stację Jedwabniczą. Henryk Witaczek całe know-how przywiózł na rodzimy grunt z Gruzji. Stacja Jedwabnicza miała charakter naukowo – badawczy. Natomiast efekt tegoż naukowego eksperymentu stał się przez lata synonimem luksusu, zarówno w Polsce, jak i poza granicami kraju. Milanówek przez lata był stolicą polskiego jedwabiu naturalnego i synonimem niezwykłej jakości.

Polska historia jedwabiu – czasy świetności

W dwudziestoleciu międzywojennym firma odnotowywała niesłychane zyski i bardzo prężnie się rozwijała. Sprzedawane w wielu sklepach pod egidą „Milanówka” jedwabne chusty, apaszki, szaliki, atłasy, jedwabne sukienki, a nawet krawaty zapewniały CDSJ niesłychane uznanie. Tuż przed wojną, w 1935 roku Milanówek zaprezentował nawet na Targach Poznańskich… jedwabną tkaninę spadochronową. Choć to dość niepopularne skojarzenie z jedwabiem, to jednak nie powinno dziwić. Nie ma chyba drugiego tak wszechstronnego włókna, które w zależności od splotu może być delikatne i zwiewne, jak i przy odpowiedniej obróbce może stać się grubym i wytrzymałym żakardem. 

Czasy II wojny i okres powojenny

Jak to zwykle bywa, wybuch wojny położył kres dynamicznemu rozwojowi „jedwabiu z Milanówka”. Firma po ’45 została upaństwowiona i przekształcona w Zakład Jedwabiu Naturalnego „Milanówek”, by znów w 1997 roku historia jedwabiu zatoczyła koło, a firma już pod szyldem Jedwab Polski trafiła w prywatne ręce. Co ciekawe z wielkiej plantacji morwy do dzisiejszych czasów przetrwało przysłowiowe „kilka” drzewek. Stąd od 1996 roku firma sprowadza jedwab z Chin. W rodzimych rękach pozostało natomiast ręczne zdobienie i malowanie. 

Jedwab sztuczny, czy można go nazywać jedwabiem?

Produkcja jedwabiu to jeden z najstarszych sposobów pozyskiwania materiału na świecie. Wiemy też, że tkanina jedwabna cieszy się niebywałą popularnością i uchodzi za wyjątkowo luksusową. Z czasem naturalny jedwab doczekał się tańszych odpowiedników. I tak powstał sztuczny jedwab.  Czym jest sztuczny jedwab? To tkanina produkowana ze sztucznych lub syntetycznych włókien, która wyglądem stara się przypominać jedwab naturalny, jednak nie dorównuje mu właściwościami. W XIX wieku powstały liczne substytuty jedwabiu, tworzone głównie z włókien celulozowych. Zdarzają się jednak również tkaniny poliestrowe opisywane jako sztuczny jedwab, które z jedwabiem naturalnym łączy jedynie główny człon nazwy. Materiał ten nie ma ani tych samych właściwości, ani tego samego naturalnego uroku, który jest charakterystyczny dla prawdziwego jedwabiu. Tak więc przy zakupach warto dokładnie sprawdzać o jakim jedwabiu mowa.

Apaszki jedwabne – luksus, który cieszy od lat 

Choć w dzisiejszych czasach jedwabne tkaniny nie są aż tak trudno dostępne, to nadal jest to jeden z najbardziej ekskluzywnych materiałów na świecie. Nikt nie odmówi mu wspaniałych właściwości, dzięki czemu jedwab nieustannie cieszy się popularnością na całym świecie. Jednak, mimo popularności, materiał ten nie jest produkowany w dowolnym miejscu na świecie. To właśnie w Chinach – tam gdzie zaczyna się historia jedwabiu naturalnego – trwa ona w najlepsze. Kraj ten może szczycić się nie tylko imponującymi ilościami produkowanego jedwabiu, ale też jego wyjątkową jakością. Bez wątpienia materiał ten jest istotną częścią kultury i tradycji tego kraju. Chiny są obecnie największym światowym producentem tego włókna, które eksportowane jest na cały świat. Szyte, barwione i zdobione w poszczególnych krajach apaszki, ubrania czy dodatki z jedwabiu naturalnego cieszą miłośniczki mody na całym świecie. A gdzie jeszcze produkowany jest jedwab? To Indie, Brazylia, Tajlandia czy Iran, a także… znacznie bliższe Polsce – Włochy.

A gdzie produkowane są nasze produkty? Zajrzyj do FAQ i przekonaj się sama.