Cytryna, pierożek, muszelka, bułeczka, pusia, funia, kuciapka, kokosza, szparka, pipka. Każde z tych słów wywołuje rumieniec na twarzy. Czemu tak trudno nam o niej mówić, skoro od niej zaczyna się wszystko? Ta apaszka porusza trudny temat rozmów o cipce, ale jest też przypomnieniem o cyklicznych badaniach, które w naszym kraju wciąż są zaniedbywane przez wiele kobiet. Pamiętajmy, że najpiękniejsze jesteśmy po prostu zdrowe.
Ilustratorka: Magda Piesta
Ilustratorka: Magda Piesta

Joanna Sinska (zweryfikowany) –
Mam dwie apaszki “Nazywaj ją jak chcesz” również znanych cipką w rozmiarze 53 i 90 i uwielbiam je tak bardzo, że z pewnością dokupię sobie jeszcze rozmiar największy. Rozmiar 53 cm był moją pierwszą apaszką od Spadiora i zakochałam się w jakości tak, że moja kolekcja szybko urosła do 10 okazów i z pewnością na dziesiątce się nie skończy.
Kolorystyka soczyście żywa, wzór wielkiej urody, wykończenie ręczne. Jedwab jest z tych nieco sztywniejszych – w porównaniu np. do Ferragamo.
Cena w stosunku do jakości bardzo dobra, zwłaszcza jeśli weźmie się pod uwagę ile kosztuje ręczne rolowanie apaszki w Polsce – a to wiem, mam starą, sentymentalną jedwabną apaszkę, która wymaga poprawki, apaszka jest wielka, odpowiednik największej apaszki Spadiory i firma w Warszawie specjalizująca się w rolowaniu zawołała 750 zł za samo ręczne wykończenie tej apaszki.
Powiem szczerze że ten wzór jest tym, który rozdziera mnie trochę, gdyż z jednej strony chciałabym tą apaszką obdarować wszystkie kobiety które kocham, a z drugiej chcę być jedyna która ma takie cudo w szafie.