„Samoakceptacja”, to portret współczesnej kobiety. Takiej, która całe życie dąży do perfekcji i jest dla siebie zbyt krytyczna. Często właśnie to złe myślenie o sobie odbiera nam pewność siebie. Za chuda, za gruba, za niska, za wysoka. Zawsze jest coś, co staje nam na drodze do szczęścia… Ta apaszka to historia o mnie, ale też historia bardzo wielu kobiet na całym świecie. Postrzegamy się gorzej niż postrzega nas otoczenie czy… lustro. Często same dla siebie jesteśmy swoimi największymi wrogami. Czas to zmienić! Czas pokochać siebie, bo nikt za nas tego nie zrobi. Każdy dzień jest dobry by złapać ze sobą sztamę. Powiedzieć sobie: kocham siebie za to jaka jestem.
Ilustratorka: Magda Piesta
Ilustratorka: Magda Piesta
Joanna Sinska (zweryfikowany) –
Samoaceptacja była dla mnie największą niespodzianką spośród wszystkich apaszek Spadiora. Kupiłam ją z miłości do marki, był to spontaniczny, nieprzemyślany wybór z myślą “a tam, nich i ta będzie, mimo że kolorystyka mało moja”.
Gdy rozłożona apaszka jest urocza, a połączenie jej kolorów niebanalne.
Po zwinięciu i przyłożeniu do twarzy dodaje blasku cerze, wyglądam w niej jakbym ostatni tydzień spędziła na masażach w Tajlandii wykonywanych przez masażystę o magicznych palcach!
Jakość wykonania jak zawsze piękna, porównując do innych marek, których apaszki posiadam to pozostawia daleko w tyle takie marki jak np. Versace które są sporo droższe a wykończone maszynowo. Jakość jest bardzo podobna do Salvatore Ferragamo lecz te kosztują ponad pięć razy więcej za apaszkę tej samej wielkości.
Niezdecydowanym polecam bardziej niż bardzo!